Ora Regev-Heumann w lubaczowskiej filii PBW

Lubaczów

We wrześniu 2019 roku minęło 80 lat od wybuchu II wojny światowej. Jest to zatem miesiąc pamięci o zbrodniach i ofiarach działań wojennych, w których ucierpiała ludność wielu narodowości, szczególnie żydowskiej. Dzięki poświęceniu „zwykłych” osób z holocaustu udało się uratować wiele istnień ludzkich. Rodzina Sikorskich z Lubaczowa uratowała Pepkę - matkę, Ory Regev- Heumann, która w środę 4 września w czytelni lubaczowskiej filii PBW opowiadała tragiczne dzieje swojej rodziny. Ora urodziła się i wychowała w Izraelu, gdyż tam po wojnie wyjechała jej matka. Studiowała na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie, a po ich ukończeniu zajmowała się statystyką medyczną. Mieszka w Tel Awiwie. Przez cały czas towarzyszyło jej uczucie pustki związane z historią jej przodków, dlatego też postanowiła przyjechać do dawnej Galicji i odnaleźć ślady swojej rodziny. Przez siedem lat zbierała informacje na temat przeszłości swojej matki. Pierwszą podróż odbyła w 2007 roku i od tamtej pory przyjeżdża do Lubaczowa co roku. Dziadkowie Ory mieszkali przed wojną na ul. Młyńskiej, podczas II wojny światowej cała rodzina trafiła do lubaczowskiego getta. W styczniu 1943 r. hitlerowcy przystąpili do likwidacji getta, wypędzali Żydów z domów, a kolumny zmarzniętych ludzi pędzili pod eskortą ul. Mickiewicza w kierunku Dachnowa gdzie na Polu Plebańskim zostali rozstrzelani i strąceni do wykopów pod fundamenty sowieckich schronów bojowych Linii Mołotowa. Ocalała tylko Pepka. Swoje refleksje na temat relacji polsko-żydowskich, opisy podróży, wspomnienia lubaczowian, którzy pamiętali jej rodzinę Ora zawarła w książce „A rzeka nadal płynie…”.. Prelekcja Ory Regev skłania do historycznych refleksji, poszukiwań własnych korzeni, podejmowania działań w poznawaniu rodzinnych, często smutnych historii, szczególnie tu na lubaczowskiej galicyjskiej ziemi, która nie raz spłynęła krwią niewinnych. Ora wyraziła przekonanie, że teraz kiedy będziemy przechodzić obok lubaczowskiego młyna będziemy w myślach pochylać się nad trudnym losem jej matki. W spotkaniu wzięła udział młodzież z Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Lubaczowie, a współorganizatorem była Miejska Biblioteka Publiczna im. Władysława Broniewskiego w Lubaczowie.

Autor: Renata Stefanik